W Międzynarodowym Centrum Kongresowym w Katowicach rozpoczął się X Katowicki Festiwal Szachowy, którego najważniejszym wydarzeniem jest coroczny Turniej Przyjaźni Polsko-Węgierskiej. Honorowym gościem zawodów jest wybitna węgierska szachistka Judit Polgar. Setki młodych zawodników i zawodniczek mają niepowtarzalną okazję spotkania się z najwybitniejszą szachistką w historii tej dyscypliny.
X Katowicki Festiwal Szachowy to jedno z najważniejszych wydarzeń szachowych w Polsce, gromadzące imponującą liczbę uczestników. W tegorocznej edycji mamy prawie sześćset zawodników i zawodniczek. W programie imprezy znajdują się turnieje szachowe dla osób w różnym wieku i o różnym poziomie zaawansowania, a także pokazy i warsztaty dla dzieci i młodzieży. Impreza połączona jest ze 158. rocznicą nadania praw miejskim Katowicom, a szachy są widoczne m.in. na katowickim Rynku Miejskim.
Wśród uczestników są się m.in. czeski arcymistrz David Navara, mistrz Europy w szachach błyskawicznych 2022 i polscy arcymistrzowie: Bartosz Soćko, Kamil Mitoń, czy Mateusz Bartel. Gwiazdą Festiwalu jest Judit Polgar, najwybitniejsza szachistka w historii tej dyscypliny. W 1996 roku została pierwszą kobietą, która znalazła się wśród dziesięciu najlepszych zawodników świata w rankingu FIDE. Polgar w wieku 17 lat, przekroczyła granicę 2600 punktów ELO. Dziesięć lat później przebiła granicę 2700 punktów ELO, jako jedyna kobieta na świecie. Tym samym awansowała do elitarnego grona „super-arcymistrzów”. Polgar w wieku pięciu lat nauczyła się grać w szachy, a już jako 12-latka zdobyła złoty medal w mistrzostwach świata juniorów. W 1991 roku została najmłodszym arcymistrzem w historii, mając zaledwie 15 lat i 4 miesiące.
– Polska ma teraz arcymistrza Jana-Krzysztofa Dudę czy Radosława Wojtaszka i innych bardzo utalentowanych graczy, więc nic się nie zmieniło od czasów, gdy ja grałam, zawsze była rozstawiana w czołowej dziesiątce krajów szachowych na świecie – mówi Judit Polgar. – Festiwal w Katowicach jest bardzo ważny, promuje szachy niemal w każdej grupie wiekowej, a mnie dodatkowo podoba się fakt, że nie jest dzielony ze względu na płeć. To może z kolei pozwolić zainspirować się szachami większej liczbie kobiet. moja ukochana gra jest dla wszystkich i tak powinna być traktowana, bez podziału na kobiety i mężczyzn. W Katowicach czuć wyjątkową atmosferę, bo w takim tłumie zawsze znajdą się ci, którzy mają okazję po raz pierwszy w życiu zagrać w dużej imprezie, zobaczyć arcymistrzów i zakochać się w szachach – dodaje.
Najważniejszym wydarzeniem Festiwalu jest już X Turniej Przyjaźni Polsko-Węgierskiej. Pierwsza runda rozpoczęła się w sobotę, po niej cały turniej został uroczycie otwarty. Rozgrywany jest systemem szwajcarskim, na dystansie dziewięciu rund – w sobotę odbyło się pięć, a dzień później odbędą się cztery. Uroczystość zamknięcia turnieju zaplanowano na godz. 14.30 w niedzielę. Wtedy też nastąpi wręczenie nagród, a te są pokaźne, bo w puli jest ponad trzydzieści tysięcy złotych, a łącznie, we wszystkich imprezach, aż pięćdziesiąt tysięcy.
– Judit Polgar jako jedyna kobieta weszła do ścisłej czołówki światowej i pokonała w bezpośrednich partiach aktualnego i byłych mistrzów świata. Ostatni raz w Polsce gościła osiem lat temu, co ciekawe również w Katowicach na Turnieju Przyjaźni Polsko-Węgierskiej mówi Łukasz Turlej, sekretarz generalny Międzynarodowej Federacji Szachowej. – Teraz w Katowicach dała symultanę, wzięła udział m.in. w panelach dotyczących edukacyjnej roli szachów. Widziałem, że gdy tylko pojawiła się w głównej sali wiele dziewczynek od razu podnosiło głowy, wpatrując się w nią z podziwem. Cieszę się, że nasze młode szachistki i szachiści mieli okazję spotkać się z kimś, kto może być dla nich inspiracją i autorytetem – dodaje.
Organizatorami Festiwalu są Śląski Związek Szachowy oraz Miasto Katowice. Partnerami wydarzenia są węgierskie miasto Miszkolc, FIDE, Mokate, Pionier Jastrzębie i JZR Sp. z o.o. Transmisję z rozgrywanych w Katowicach partii można śledzić m.in. na oficjalnej stronie zawodów www.chess.katowice.pl.
– Bardzo się cieszę, że kolejny raz możemy gościć w Katowicach tak świetnie obsadzony turniej, którego jednak wielką siłą jest też to, że mogą w nim grać również amatorzy – mówi Andrzej Matusiak, prezes Śląskiego Związku Szachowego. – Jestem przekonany, że emocji szachowych przez te dwa dni nie zabraknie. Widać, że po przerwie związanej z pandemią nasz Festiwal znowu zaczyna wracać do czasów, gdy występowało w nim ponad tysiąc uczestników. Liczymy, że w kolejnych edycjach będziemy przyciągać coraz większą liczbę graczy – dodaje.